Dzieje kolei w Chełmku
(Tłumaczenie: Marcin Kubas /Student I roku Filologii Angielskiej, PWSZ w Oświecimiu)
na zdjeciu: Dworzec w Chełmku fot. ok. 1912 roku.
Biegnąca przez Chełmek linia kolejowa jest stałym i integralnym elementem krajobrazu. Delikatnie mówiąc oznaki świetności ma już za sobą. To też w dniu 3 marca 2006 roku nikt hucznie ani nawet skromnie nie obchodził stupięćdziesięciolecia powstania drogi żelaznej. Właśnie tego dnia w 1856 roku na stację w Chełmku wjechał pierwszy pociąg. Możemy się tylko domyślać,
jakie to musiało być niezwykłe wydarzenie i przeżycie dla mieszkańców.
Możliwe, że pierwszy pociąg ciągnęła lokomotywa „Troppau", pewne jest, że należała do towarzystwa akcyjnego C.K. Uprzywilejowanej Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda (k.k. Privilegirte Kaiser-Ferdinands-Nordbahn, w skrócie KFNB). Twórcą towarzystwa i inicjatorem budowy kolei był baron Salomon Rothschild. Zgodnie z ówczesną procedurą, by uzyskać koncesję cesarz musiał udzielić przywileju. Tak oto patronem kolei stał się cesarz Ferdynand (barwna postać). Pierwszy odcinek, z Wiednia do Deutsch-Wagram, otwarto w roku 1837. Docelowo miała połączyć stolicę cesarstwa z kopalniami soli w Wieliczce. Budowa, finansowana z kredytów, wydłużała się.
Odcinek z Oświęcimia do Trzebini budowano siedem lat. Patrząc z naszej perspektywy można powiedzieć, że tempo było imponujące. Prace prowadzone były kompleksowo – nasypy, tory, przepusty, mosty, wiadukty, dworce. Zapraszamy Państwa na kolejowy szlak, by wspólnie poznawać fascynującą i niestety zapomnianą „historię drogi żelaznej”
➡ Chełmek na żelaznym szlaku - galeria zdjęć
➡ Przy torze, po torze, przez most... (Przełom nr 18 29.IV.2008)
➡ Hołd relikwiom św. Andrzeja Boboli „Echo Chełmka” nr 25, 19 czerwca 1938
➡Artykuł z Gazety Krakowskiej nr.110(4947) dotyczący katastrofy kolejowej z 9 maja 1964 roku
➡Zapomniana kapliczka. Upamiętnienie ofiar katastrofy kolejowej z 1964 roku
➡ Kolejowa tragedia – wspomnienia ze stanu wojennego Kolejowa tragedia – wspomnienia ze stanu wojennego+