jedrusik modul 03 22

Miejski Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Chełmku oraz Galeria Epicentrum
zapraszają na wernisaż wystawy


Joanna Jędrusik / Klaudiusz Jędrusik
"Często odwracaj styl"


"Wszyscy znają korzyść pożytecznego, ale nikt nie zna pożytku nieużytecznego"

18 marca 2022
godz. 18:00
Galeria Epicentrum


Wystawa jest częścią wydarzenia "SŁOWA / DŹWIĘKI / OBRAZY"


Joanna Jędrusik -
absolwentka Wydziału Artystyczno - Pedagogicznego UŚ w Cieszynie.
Brała udział w wystawach zbiorowych i międzynarodowych projektach artystycznych, autorka kilkunastu wystaw indywidualnych w Polsce, Australii, Niemczech, Czechach i Słowacji.

Klaudiusz Jędrusik (1928-1986)
malarz, współzałożyciel Grupy St- 53. Grupa powstała w Katowicach, a celem jej było sprawdzenie niesprzeczności "Teorii widzenia" Władysława Strzemińskiego. Jędrusik otrzymał od Konrada Swinarskiego niepublikowany jeszcze wtedy tekst "Teorii widzenia", będącej wtedy zbiorem wykładów dla studentów. Koncepcja Strzemińskiego analizująca ewolucję świadomości wzrokowej, a co za tym idzie środków wyrazu, wyprzedziła późniejsze teorie kognitywistyczne. Było dla ówczesnych, wchodzących w życie artystyczne twórców rewolucyjnym odkryciem. Zadaniem Grupy St -53 było sprawdzenie tej teorii w sposób praktyczny z pędzlem czy ołówkiem w ręku, czyli przepracowanie wszystkich środków wyrazu. Klaudiusz Jędrusik w swojej twórczości stworzył kubizm matamorficzny. To środek wyrazu pokazujący zjawisko w przemianie, ot na przykład to, jak ludzie podczas rozmowy zamieniają się w bestie. Jeśli już raz przyjęło się "Teorię widzenia" to nie sposób tego zmienić.
Środków wyrazu plastycznego nie jest zbyt dużo. Kontur, kontur w konturze, sylweta, światłocień renesansowy, barokowy, impresjonizm, kubizm i op-art, reszta to kompilacje. Gatunków jest tylko kilka, często się zazębiają. Martwa natura jest jednym z nich, trochę zapomnianym. Może służyć jako wehikuł dla różnych koncepcji malarskich, traktowanych bardziej lub mniej dosłownie, poważnym i mniej poważnym, czy wręcz symbolicznym. Stół do snookera może być metaforą naszego losu, ale nie musi. Inna martwa natura może sugerować przepływ materii czy być studium przedmiotów w przestrzeni lub zmierzać ku abstrakcji. Ten gatunek staje się obrazem rzeczywistości i komentarzem do niej. Mieszkając w Bratysławie kupowałam warzywa na tagu, po przyniesieniu do domu położyłam papryki na stole, wyszła z tego flaga węgierska. Dzisiaj tytuł obrazu brzmi - "Na straganie w dzień targowy, takie słyszy się rozmowy. W Bratysławie". Jednak najbardziej martwą naturą są lalki, obraz "Nieznośna lekkość bytu" może być odczytane jako alegoria, albo proste odwzorowanie wyglądów.
Oprócz martwych natur, są jeszcze natury żywe, na przykład "Morze czerwone" i znowu obraz można odczytać jako kompozycję zwyczajnie dekoracyjną, nieomal jak wesołą tapetę dla dzieci. Ale pływają tam przeważnie rekiny. Czasem z prądem, czasem pod prąd. Część prezentowanych obrazów to "felietony", a część to coś w rodzaju "czystego malarstwa" czyli bez anegdoty. A dla mnie najważniejsze jest to, żeby niczego nie traktować śmiertelnie poważnie. Na przykład cykl "Co można zrobić z Lenina" to obrazy namalowane na kupionych w drastycznej przecenie reprodukcjach portretu wodza rewolucji.
Instalacja wideo "Czas kobiet" wpisuje się, chcąc nie chcąc w nurt tematyki feministycznej, podobnie jak "Pieta", czy "Nocna mara" (na motywach obrazu Johana Heindricha Fussli).
Na przełomie stulecia mając poczucie, że wszystko już było zdarzało mi się używać "sampli" zaczerpniętych z historii sztuki. Postaci zaczerpnięte u Bruegla Straszego ("Wesele chłopskie") w kompozycji "Totaliter aliter" prowadzą nas do anegdoty o dwóch mnichach, którzy zastanawiali się czy świat po śmierci jest "totaliter" - taki, jak sobie go wyobrażają, czy "aliter", zupełnie inny. Po śmierci pierwszy mnich zawiadomił drugiego "Totaliter aliter" - całkowicie inaczej. Obawiam się, że ta uwaga nie dotyczy tylko tamtego świata.
Często odwracaj styl, mawiał Klaudiusz Jędrusik, słowo "obraz" kojarzy się z obrazą, na siebie, na rzeczywistość. Można posunąć ten sposób myślenia plastycznego do drastycznych rezultatów, ale i do wzięcia rzeczywistości w cudzysłów, do ujęcia jej w sposób ironiczny. A malowanie to przygoda i trudna praca i nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie. Często odwracaj styl!



jedrusik net 03 22