chelmek kosciol 02 01 2019

Parafia Rzymsko-Katolicka
p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Chełmku
ul. Słowackiego 13a
32-660 Chełmek
tel. (33) 846-11-23
http://www.parafianmpchelmek.pl/

 

Parafia p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Chełmku

 

Jak stanął kościół w Chełmku

Chociażbyś przepracował lata
lub przebawił-
Nie żyłeś, gdyś pamiątki życia nie zostawił.

 

Każdy myślący człowiek od czasu do czasu musi rzucić okiem wstecz w minione lata, żeby sobie zdać sprawę, jak mu czas przeszedł: owocnie czy bezowocnie, ile w nim było radości czy smutku i zawodów, zdać sobie sprawę z przyczyn tego wszystkiego, aby na przyszłość niejedno naprawić, a- w doświadczenie wzbogaconych- przedsięwziąć takie środki, by to, co złe, ominąć.
W tych latach minionych dokonano na tutejszym terenie tego, co będzie chlubą i pamiątką dla dalszych pokoleń. Stanął kościół w Chełmku, wystawiony groszem i pracą naszą.
Pamiętny- to był dzień 4.VI. 1936 r.; zaczęto robić wykop pod obecną świątynię w Chełmku. Wszystko, co żyło, ruszyło do pracy: jedni groszem, drudzy pracą- i rósł fundament, a w kilku dniach ukazał się zarys murów i cały rozmiar przyszłego kościoła.
W niespełna 10 dni były już mury o wysokości 2m. - rosło, jak na drożdżach.


Dnia 14.VI.1936 r. przyjechał Jego Eminencja Książę Metropolita Krakowski, Adam Sapieha, i poświęcił kamień węgielny pod dom Boży pod wezwaniem Królowej Korony Polskiej, przy udziale ówczesnej Dyrekcji fabryki, starosty powiatowego i ogółu mieszkańców miejscowych i sąsiednich okolic.
W pierwszych dniach września stanął kościół w dzisiejszych rozmiarach, już wytynkowanych wewnątrz, prawie że gotowy do użytku.
Otwarcie kościoła nastąpiło dopiero 11.X.1936 r., kiedy z ramienia Księcia Metropolity dokonał poświęcenia świątyni Ks. Dziekan Andrzej Mroczek z Ciężkowic.
W czasie pierwszej Mszy św. duma napełniła serca zebranych, że oto w takim tempie niebywałym dokonali pracy i wybudowali świątynię. Był to wysiłek wielki, ale radosny jakby w przeczuciu strasznej przyszłości, która się zbliżała w postaci ciężkiej niewoli.
Świątynia ta stała się dla nas w tych koszmarnych dniach prawdziwą pociechą i bodźcem do przetrwania wielu nieszczęść i doczekania się oswobodzenia naszej Ojczyzny. Tuśmy
się zbierali i płakali i żebrali miłosierdzia, nie zważając na szykany Niemców: "Co Wam ta Czarna Pani pomoże"? A myśmy wierzyli w sprawiedliwość Bożą i doczekaliśmy się.
W dowód naszej wdzięczności dla tej Czarnej Pani, Królowej naszej, społeczeństwo tutejsze postanowiło ufundować dzwony w 10-lecie wybudowania kościoła. 10 lat upływa dnia 11.X.1946 r.; jest to chlubna rocznica wysiłku wszystkich warstw tut. społeczeństwa
i załogi fabrycznej, dzięki któremu stanęła świątynia, zaspokajająca potrzeby religijne mieszkańców gminy.

Naoczny świadek
Źródło: Echo Chełmka nr 35-36

 

 Jak powstał kościół i parafia w Chełmku
źródło: "Echo Chełmka",nr.8(1172),25,04,1990

 

W poprzednim numerze "Echa Chełmka" publikowaliśmy krótki artykuł dotyczący historii bobreckiego kościoła. Warto wiedzieć, że właśnie ten kościół i parafia pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej w Bobrku stanowiły kiedyś dom Boży mieszkańców Chełmka. Przeglądając kronikę bobreckiego kościoła, odnajdujemy wiele ciekawych fragmentów o powstaniu kościoła i parafii p. w. NMP Królowej Polski w Chełmku.
Otóż w zapiskach w 1936 roku czytamy: "Dnia 16 czerwca odbyła się wielka uroczystość w Chełmku. Oto dawno projektowany kościół w tejże wsi zaczęto budować. Stało się to dzięki wydatnej pomocy fabryki obuwia Bata, która nie z gorliwości o chwale Bożą, ale obawiając się rozruchów bezrobotnych, część ich zatrudniła przy kościele, aby wzburzonych ludzi uspokoić. Część projektowanego kościoła z powodu braku funduszy poczęto budować w przysiółku Podzagórnie. Całą sprawą kierował wytrwale i niezawodnie X. katecheta Eugeniusz Wcisło, spędzając zwłaszcza w czasie wakacji całe dni w Chełmku przy budowie". Mieszkańcy Chełmka oczekiwali na kościół z dużą niecierpliwością tym więcej, że odległość od kościoła bobreckiego dość duża jak na dzisiejszych wygodnych ludzi".
Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego odbyła się rzecz jasna w obecności miejscowej ludności, ale najważniejszą osobę stanowił na niej najprzewielebniejszy Książe Metropolita Adam Sapiecha.

Trudno aż w to uwierzyć, ale jak wynika z zapisków kroniki kościół w pierwotnym kształcie powstał w rekordowym wręcz tempie. W notatkach z 1936 roku czytamy: "budowa kościoła w Chełmku dobiegła końca dzięki wydatnej pomocy fabryki Bata i dnia 11 października odbyło się uroczyste poświęcenie nowozbudowanej świątyni przez X. Dziekana Andrzeja Mroczka, proboszcza z Ciężkowic, wobec licznie przybyłych przedstawicieli władz i gości z panem starostą Bassarą na czele. Po poświęceniu, uroczystej mszy, kazaniu-co wszystko odprawiał wspomniany X. Dziekan-goście udali się do jadalni przy fabryce Bata na obiad".

Chociaż kościół był już gotowy to jednak nie wiązało się to z jednoczesnym usamodzielnieniem się chrześcijańskiej wspólnoty Chełmka. Dwa razy w tygodniu z pobliskiego Bobrka dojeżdża do Chełmka by odprawić mszę świętą ksiądz katecheta Eugeniusz Wcisło. Tymczasem : "Wśród mieszkańców przejawia się dążność do uzyskania własnego duszpasterza i do odłączenia się od Bobrka". Na rozwiązanie tej sprawy trzeba było jeszcze poczekać. Dopiero w notatkach z 1937 roku czytamy:" z początkiem września X .Wcisło przeniósł się na stałe do Chełmka , a do szkoły w Bobrku dojeżdżał dwa razy w tygodniu, dążąc koniecznie do oddzielenia Chełmka od parafii Bobrek. Pewne, że jest to rzecz dobra, ale najpierw muszą być warunki po temu, a tych na razie w Chełmku niema, brak cmentarza i brak mieszkania dla księdza (mieszka w domu wynajętym). Jeszcze w 1938 roku wydawało się, że sprawa podziału parafii nie zostanie ostatecznie załatwiona. Wprawdzie w Chełmku "rezyduje X.Wcisło jako wikariusz-ekspozyt",--ale akta nadal prowadzi się w Bobrku. Jednak w grudniu 1938 roku "nastąpiło też ostateczne odłączenie się Chełmka od parafii w Bobrku i utworzenie samodzielnej placówki-ekspozytury-przy czym X.Wcisło został ekspozytem".


Every thinking person from time to time, has to look back on past years to realize how quickly time has passed: fruitfully or fruitlessly, how much joy or sorrow and disappointments there have been, to realize the reasons for all this, so that in the future many things may be corrected and enriched by experience, such measures may be taken to avoid what is bad. In the previous years, the following was accomplished in the local area, which will be a pride and a reminder for future generations. The church was built in Chełmek with our money and work. It was a memorable day - 4.VI. 1936; the excavation for the present temple in Chełmek began. Everything that lived went to work: some with money, others with labor – and the foundation grew, and in a few days the outline of the walls and the entire size of the future church appeared. In less than 10 days the walls were already 2 m high. – they were growing very fast.

On 4 June 1936, His Eminence the Prince Metropolitan of Cracow came to Chełmek and consecrated the cornerstone of the house of God under the invocation of the Queen of the Polish Crown, with the participation of the then factory management, the district governor and all the inhabitants of the local and neighboring areas. In the first days of September the church was built in its present-day dimensions, already plastered inside, almost ready to use. The opening of the church took place on 11 October 1936, when on behalf of the Prince Metropolitan the temple was consecrated by the Dean Andrzej Mroczek from Ciężkowice. During the first Holy Mass, pride filled the hearts of those gathered that they had completed the work and built the temple at such an incredible pace. It was such a great effort, but joyful as if in anticipation of a terrible future that was approaching in the form of heavy bondage. That temple became for us in those nightmarish days a true consolation and a stimulus to endure many misfortunes and live to see the liberation of our homeland.  Here we gathered and cried and begged for God’s mercy, ignoring the persecution of the Germans: “You think that your Black Lady is going to help you?”. And we believed in God’s justice and we lived to see it. As a sign of gratitude to this Black Lady, our Queen, our community decided to fund bells for the church for its 10th anniversary. 10 years passed on 11 October 1946; it is a glorious anniversary of the effort of all the layers of the local society and the factory crew, thanks to which the temple was built, which meets the religious needs of the community.

In the previous issue of "Echa Chełmka" we published a short about history of a church in Bobrek. It’s good to know that this church and the parish under the invocation of the Holy Trinity in Bobrek used to be the house of God of the inhabitants of Chełmek. Looking through the chronicle of Bobrek’s church we can find many interesting information about the origin of the church and the parish in Chełmek. In the notes from 1936, there’s a information: “On 16th June a great celebration took place in Chełmek. Here the long planned church in this village started to be built. It happened thanks to the considerable help of the Bata shoe factory, which, not out of zeal for the glory of God, but fearing the riots of the unemployed, employed some of them at the church to calm the agitated people. Due to lack of funds, part of the planned church was built in the hamlet of Podzagórno. Eugeniusz Wcisło, a catechist, managed the whole affair assiduously and reliably, spending whole days in Chełmek, especially during vacations, at the construction site”. The Inhabitants of Chełmek awaited for the  church to be built with great impatience because the distance from the church in Bobrek was quite long for today's comfortable people. The ceremony of consecrating the cornerstone took place, of course, in the presence of the local people, but the most important person was Metropolitan Priest Adam Sapiecha.

It's hard to believe but according to the notes from the chronicle we can read that the church in its original form was built at a record pace. In the notes from 1936 we can read: “The construction of the church in Chelmek came to an end thanks to considerable help of the Bata factory and on 11th October a solemn consecration of the newly built temple took place by Andrzej Mroczek, the parish priest from Ciężkowice, in the presence of numerous representatives of authorities and guests with starosta Bassara at the head. After consecration, solemn mass, sermon - which all was celebrated by mentioned Dean - guests went to the dining room at the Bata factory for dinner”.

Even though the church was already finished, it did not involve the Christian community of Chełmek becoming independent. Twice a week a catechist, Eugeniusz Wcisło, travels from nearby Bobrek to celebrate Mass in Chełmek. Meanwhile : "There is a tendency among the inhabitants to get their own pastor and to separate from Bobrek". We still had to wait for this case to be resolved. We read from the notes from 1937: "At the beginning of September Wcisło moved permanently to Chełmek and commuted to school in Bobrek twice a week. Certainly it is a good thing, but first there must be conditions for it, and so far there are none in Chełmek, no cemetery and no apartment for the priest (he lives in a rented house). Even in 1938 it seemed that the matter of dividing the parish would not be finally settled. Although in Chełmek "resides Wcisło as a vicar-expenditor"- but records are still kept in Bobrek. However, in December 1938 "Chełmek finally separated from the Bobrek parish and became an independent dispensary with Wcisło as its exponent".